Niedające się usunąć wątpliwości w postępowaniu w sprawach o wykroczenia.
Inspiracją do niniejszej publikacji jest ostatnio szczęśliwa sprawa jednego z klientów Kancelarii, który był obwiniony o popełnienie wykroczenia skodyfikowanego w art. 92b kodeksu wykroczeń, który na skutek zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego został uniewinniony z uwagi na niedające się usunąć wątpliwości w sprawie. Możliwość takiego zakończenia postępowania przewiduje art. 8 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia w zw. z art. 5 § 2 kodeksu postępowania karnego.
Zasada domniemania niewinności znana także in dubio pro reo nawiązuje do art. 42 ust. 3 Konstytucji RP, który to przewiduję domniemanie niewinności do czasu prawomocnego skazania przez sąd. Dodatkowo zasada ta została wyszczególniona w art. 6 ust. 2 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Zasada domniemania niewinności w ujęciu kodeksu postępowania karnego przewiduje ustawowe założenie, że w procesie od chwili postawienia zarzutów oskarżonemu, aż do chwili prawomocnego skazania oskarżony jest uznawany za niewinnego. Założenie to jest wzruszalne. W sytuacji, gdy oskarżycielowi publicznemu lub prywatnemu nie uda się wzruszyć domniemania niewinności lub gdy oskarżonemu uda udowodnić się swoją niewinność sąd wydaje wyrok uniewinniający.
W doktrynie można wyróżnić trzy koncepcje zasady in dubio pro reo: subiektywistyczna, obiektywistyczna oraz humanistycznego sceptycyzmu. Koncepcje te mają na celu zagwarantowanie oskarżonemu odpowiedniego traktowania i uznawania w toku postępowania niewinnym. Uznanie z góry oskarżonego winnym mogłoby prowadzić do błędnego przekonania organu o winie oskarżonego i podejmowania działań procesowych, miedzy innymi o tymczasowym aresztowaniu oskarżonego czy gromadzenia dowodów zmierzających wyłącznie do potwierdzenia winy oskarżonego. Podczas gdy powinny być badane wszystkie okoliczności sprawy w tym na korzyść oskarżonego i z założeniem, że czyn mógł zostać popełniony przez inną osobę. Dodatkowo w oczach opinii publicznej traktowanie oskarżonego jak osobę niewinną pozwala podejść sceptycznie do ustaleń organów, ale także pozwala na zaakceptowanie braku winy oskarżonego. Wiąże się to także z koniecznością używania w reportażach, artykułach czy rozmowach w mediach używania terminów kodeksowych bez używania określeń przesądzających winę czy godzących w dobre imię oskarżonego. Dopiero po uprawomocnieniu się wyroku dezaktualizuje się zasada domniemania niewinności.
Należy mieć także na uwadze, że zasada in dubio pro reo ma także zaktywizować organy procesowe do pozyskania dowodów procesowych, które jednoznacznie udowodnią popełnienie mu zarzucanego czyny, a także badania wszystkich okoliczności sprawy. Dobrym przykładem może być sprawa klienta kancelarii, który został zatrzymany przez patrol drogówki. W przypadku gdyby organ procesowy na etapie postępowania przygotowawczego zebrał wszystkie dowody stwierdziłby, że zatrzymano kierowcę jednej z wielu ciężarówek poruszającej się po polskich autostradach, a nie sprawcę zaobserwowanego zdarzenia. Niestety w tej sprawie zasada domniemania niewinności została zachowana dopiero przez sąd, który po otrzymaniu dowodów od obwinionego stwierdził, że powstały takie wątpliwości w sprawie, których zgromadzony materiał dowodowy nie potrafi jednoznacznie rozstrzygnąć. Ponieważ z jednej strony oskarżyciel publiczny przedstawił dowody z zeznań funkcjonariuszy policji, którzy widzieli ciężarówkę, która narusza zakaz wyprzedzania, a z drugiej strony obwiniony przedstawił odczyty GPS pojazdu, z których wynikało, że pojazd klienta kancelarii w chwili naruszenia był kilka kilometrów dalej od miejsca zdarzenia. Tym samym sąd wydając wyrok zastosował art. 8 kodeksu o postępowaniu w sprawach o wykroczenia, który odsyła do przepisów kodeksu postępowania karnego, w tym do domniemania niewinności. W sytuacji gdyby zasada domniemania niewinności zadziałała już na etapie postępowania przygotowawczego to klientowi kancelarii zostałyby oszczędzone miesiące stresu i zamartwiania się nad własnym losem.
Wskazać należy, że naruszenie zasady domniemania niewinności poprzez publikowanie opinii o winie danej osoby i traktowaniu jej z góry jak skazanego może być podstawą do żądania zamieszczenia sprostowania, które zostało określone w art. 31 prawa prasowego, a także podlega ochronie cywilnej za naruszenie dóbr osobistych.